Wyprawa z Quad-Cross Chojnów - atrakcje pełne błota!
Ekipy Quad-Cross Chojnów nikomu przedstawiać nie trzeba. Szczegółowo o tych lubiących wyzwania chłopakach i dziewczynie pisaliśmy kilka miesięcy temu w naszym cyklu „Chojnowianie z pasją”. Dodatkowo nazwa Quad-Cross Chojnów pojawia się regularnie na łamach Portalu CHOJNOW.PL przy takich okazjach jak Mikołajki czy Dzień Kobiet, gdy jako dżentelmeni czy Mikołaje wozili na swoich mechanicznych rumakach kwiaty i upominki.
Popularność pojazdów z jakich korzystają w naszym mieście stale rośnie. Po początkowo negatywnym nastawieniu mieszkańców miasta do hałasujących „potworów” sytuacja diametralnie się odwróciła. Wielu chojnowian chciałoby zasiąść za kierownicą quada i poczuć błoto na swoim ciele. Właśnie tacy ludzie poprzez czynne uczestnictwo w licytacji jaką zorganizowaliśmy na rzecz pogorzelan z Witkowa czy zwycięstwo przy losowaniu nagród w naszym urodzinowym konkursie otrzymało bony umożliwiające wycieczkę z ekipą Quad-Cross Chojnów.
Niedziela, 17 czerwca 2012 r. sponsorowana była przez błoto, błoto i… błoto. Dodać warto jeszcze spore prędkości, wyzwania dla śmiałków oraz szereg innych atrakcji. A na finiszu ognisko i pyszne kiełbaski. Wszyscy uczestnicy byli zachwyceni. Zresztą, przeczytajcie sami.
Przejażdżkę wygrałem podczas licytacji na WOŚP-ie. Wylicytowałem ją za jakieś 140 zł. Za pośrednictwem waszego Portal dowiedziałem się, że w niedzielę będzie przejażdżka w związku z waszymi urodzinowymi bonami. Umówiłem się z jednym z quadowców, spotkaliśmy się na parkingu Lidla, później uformowaliśmy się na stacji benzynowej – stamtąd udaliśmy się na przejażdżkę. Ruszyliśmy w stronę Goliszowa, później do Michowa, stamtąd do Jadwisina, Osetnicy, na żwirownię. Z Osetnicy na lotnisko w Krzywej. Ostatnią stacją były Okmiany, żwirownia.
W Jadwisinie w jednym miejscu quadowcy zorganizowali nam przejażdżki przez rzekę, błoto fruwało. Niesamowita frajda, nieziemskie przeżycie!
Poważnie myślę o tym, by kupić quada i dołączyć do ekipy.
Poniosłem również lekkie obrażenia – 3-dniowy ból ręki i delikatny ból kolana. Ale było warto!
Paweł Malik
Przyjechałam do Chojnowa na dwa dni z zupełnie innymi planami. Kiedy dowiedziałam się, że następnego dnia planowana jest wyprawa uznałam, że warto plany zmienić. I nie żałuję. Nadmienię może, że dla mnie dodatkową „wyprawą” było wybranie odpowiedniego ubrania. Zupełnie nie wiedziałam jak powinnam się ubrać.
Wyobrażając sobie spokojną wycieczkę po leśnych ścieżkach uznałam, że sportowy, wygodny strój będzie najbardziej odpowiedni. Nikt w zasadzie nie uprzedził mnie, że oprócz tego, ma być to strój, którego bez żalu po wyprawie się pozbędę.
To co przeżyłam w ten niedzielny dzień – błotnisto-piaskowe okłady, rzeczne kąpiele, bagniste spa, połączone ze strachem, zmienną ciepłotą ciała, ekstremalnymi warunkami terenowymi, oszałamiającą prędkością – to wszystko było…, było… nie wiem jak to nazwać jednym słowem.
Powiem tylko tyle – wspaniała przygoda, wspaniali ludzie, wspaniałe wspomnienia.
Dziękuję organizatorom i chętnie piszę się na kolejny quadowy rajd.
Natalia Grześkowiak
Możemy zdradzić, że ekipa Quad-Cross Chojnów szykuje kolejne atrakcje dla mieszkańców Chojnowa i okolic. Informacje na ten temat jak zwykle na Portalu CHOJNOW.PL. Zachęcamy do uważnego czytania!