Takim ludziom powinni publicznie ucinać obie dłonie, a następnie nabijać na kijaszki w rzędzie wzdłuż deptaka na rynku. Kradzież to częściowe zabójstwo- ktoś poświęca swój czas, część swojego życia aby uzyskać coś, co mu służy i poprawia jakość bytu, a przychodzi jeden z drugim leser nierob i dochodzi do wniosku, że po co on ma też tak pracować i się poświęcać skoro może buchnąć w 5 minut. Nie pozdrawiam złodziejskich frajerów, oby wam nogi połamało. Amen.
PS: Nie chcę być sceptykiem i psuć humor byłym właścicielom, ale zgaduję, że ich samochód jest już przynajmniej w połowie rozłożony na części pierwsze... :(
07:16
PS: Nie chcę być sceptykiem i psuć humor byłym właścicielom, ale zgaduję, że ich samochód jest już przynajmniej w połowie rozłożony na części pierwsze... :(