Chojnow.pl
Zapoznaj się z naszą Polityką prywatności
facebook twitter YT IG
Logowanie Rejestracja
REKLAMUJ SIĘ NA CHOJNOW.PL SPRAWDŹ NASZĄ OFERTĘ BANERÓW I ARTYKUŁÓW SPONSOROWANYCH

Żółte kajaki popłynęły Skorą, czyli „Kajakowa szkoła” znów na szlaku!

Autor Gimnazjum nr 1
Data utworzenia: 23 czerwiec 2015, 13:00 Wszystkich komentarzy: 0


Żółte kajaki popłynęły Skorą, czyli „Kajakowa szkoła” znów na szlaku!
20.06, w sobotę, odbył się szósty spływ kajakowy „Jedynki”. Miłośnicy kajakarstwa i uczniowie Gimnazjum nr 1 w Chojnowie sprawdzali się kolejny raz na kajakowym szlaku. Pogoda nie był przychylna temu przedsięwzięciu, ale nie zrezygnowano z imprezy. Wcześniejsze plany przewidywały dwa spływy, jednak zmiana ekipy w porcie Uraz, gdzie organizatorzy wynajmowali kajaki, pokrzyżowała wszystko. Po prostu nie realizowano wcześniejszych ustaleń. W ostatniej chwili udało się znaleźć wolne kajaki w „Rokanie” (firma wrocławska prowadzona przez panią Bożenę Siczek). Ich ograniczona ilość nie pozwoliła na zadowolenie wszystkich. Słabą pociechą jest perspektywa przyszłorocznych spływów, ale nic więcej nie można było zrobić.

Sobotni spływ wystartował jak zwykle z Zagrodna, z przerwą na posiłek w Jadwisinie. Poziom wody był porównywalny z zeszłorocznym, temperatura również. Całe przedsięwzięcie zabezpieczali uczniowie z klas IIIa i c, którzy spisali się rewelacyjnie. Pomagali podczas przepraw na jazach, dzięki nim wszystko przebiegało sprawnie i bez nieprzyjemnych przygód. Dziękujemy im z całego serca.

Trasa coraz lepiej znana, w ciągu roku zmienia się jednak. Spływ nie jest łatwy, zdarzały się „mokre” przygody. Wszystkie jednak kończyły się śmiechem i kajaki płynęły dalej. Taka kolej rzeczy, raz płyniemy, raz ciągniemy. Skora wymaga ciągłej czujności, taka jest i taka będzie. Wysoki stan wody trafia się rzadko, a i wtedy trzeba być wyjątkowy czujnym, bo Skora to góralka i miejscami bystrze ma wartkie :) Kto boi się wyzwań, niech czas spędza inaczej. Na Skorze będzie mokry, ręce będą obolałe od wiosłowania, a nogi posiniaczone od wskakiwania do kajaka. Tylko na spływie, na własne życzenie, można tego doświadczyć :)) Po czterech latach nie mam dosyć podobnych przygód i mam nadzieję, że w przyszłym roku znajdę chętnych, którzy popłyną ze mną.

fot. Anna Duda


Komentarze

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Dodaj Komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.