Już za parę godzin odwiedzi nas Święty Mikołaj. HO! HO! HO!
Już jutro rankiem, wszystkie dzieci które przez cały rok były grzeczne znajdą ukryte pod poduszką lub w skarpecie prezenty. Ale również dorośli na to zasługujący powinni otrzymać mały podarek. Bo Święty Mikołaj nie wybiera, nagradza wszystkich!
Świętego Mikołaja znają wszyscy. Starszy pan, z długą, białą brodą, ubrany w czerwony strój. Co roku wsiada do swoich sań, które ciągną renifery i pędzi co sił by zdążyć w ten szczególny dzień dostarczyć wszystkim prezenty, które przez cały rok szykowali jego pomocnicy. Często przekracza dozwoloną prędkość, ale policjanci go nie ścigają – jego pojazd potrafi latać. W końcu aby w jedną noc z Laponii dotrzeć do dzieci mieszkających w odległych rejonach świata trzeba nieziemskich umiejętności.
Jednak nie wszyscy znają historię tego dobrego dziadka z
biała brodą. Pierwowzorem postaci czczonej przez dzieci jest biskup z Miry, który
cały swój majątek rozdał biednym.
Święty Mikołaj prawdopodobnie urodził się w bogatej rodzinie w Patarze w Lycji.
Został on biskupem diecezji Myry, którą sumiennie i ze starannością zarządzał.
Zmarł około 350 r. Na jego temat powstało wiele biografii i jeszcze więcej legend.
Jedna z legend opowiada historie człowieka, który żył w ubóstwie i chcąc poprawić swoją sytuację materialną postanowił sprzedać trzy córki do domu publicznego. Biskup dowiedziawszy się o tym wrzucił przez komin trzy sakiewki pełne monet do jego domu. Pieniądze wpadły do pończoch i butów leżących przy kominku. Stąd właśnie wziął się zwyczaj umieszczania prezentów w skarpetach i bucikach położonych przy kominkach. A w domach, w których kominków nie ma – Mikołaj prezenty wsuwa pod poduszki śpiących dzieci.
Pierwotnie Święty Mikołaj przybywał z południa. I nie był sam. Wór z prezentami pomagał mu nieść czarnoskóry sługa - Zwarte Piet. Jednak wizerunek człowieka przybywającego z ciepłych mórz nie pasował do śniegu za oknem. W związku z tym, gdy w 1822 światło ujrzał poemat o św. Mikołaju jadącym saniami zaprzężonymi w renifery z bieguna północnego wersja ta stała oficjalna.
Obecny wizerunek Świętego Mikołaja został spopularyzowany przez… Coca-Colę. W reklamie tego napoju występował starszy, siwy, miły pan w czerwonym kostiumie i czapce. I występuje nieprzerwanie od 1930 roku! Wiele osób mówi, że atmosferę świąt zaczyna czuć dopiero wtedy, gdy w reklamach pojawia się Coca-Cola z wizerunkiem Mikołaja.
Na koniec podajemy adresy, na które można wysyłać listy do Świętego Mikołaja. Jednak trzeba być grzecznym przez cały rok. W przeciwnym wypadku zamiast upragnionego prezentu dostaniemy rózgę!
do Drøbak w
południowej Norwegii:
Julenissen’s Postkontor, Torget 4,
1440
Drøbak, Norwegia
do Rovaniemi w
Finlandii:
Santa
Claus, Arctic Circle,
96930
Rovaniemi, Finlandia
do Kanady:
Santa Claus, North Pole,
Canada, H0H 0H0
źródło: wikipedia.org
źródło grafiki: mylot.com