Kibic Chojnowianki przeprasza

Piłka nożna jest niezwykle emocjonującym sportem. Kibice tej dyscypliny nie mogą narzekać na brak wrażeń. Skoki ciśnienia, nerwy są na porządku dziennym. Gdy ukochana drużyna przegrywa oddanym kibicom trudno pogodzić się z wynikiem co prowadzi do nadmiernej ekspresji emocji. Niestety często negatywnych.

Ja, jako wierny kibic ukochanego Klubu Sportowego Chojnowianka również niejednokrotnie dopuściłam się przewinienia w postaci uzewnętrznienia negatywnych emocji. Sytuacja ta miała miejsce również na ostatnim spotkaniu z zespołem Skory Jadwisin. Z tego miejsca pragnę serdecznie przeprosić Klub Kibica z Jadwisina oraz zawodników Klubu. Chylę czoła przed drużyną i jeszcze raz przepraszam.

Jednocześnie chciałam pozdrowić wszystkich anonimowych autorów komentarzy, tych którzy mają odwagę obrażać, a nie mają odwagi ujawnić swoich danych. Wasze komentarze są powodem wielu konfliktów między portalem, a klubem. Szkoda, że w takiej małej miejscowości panuję tyle nienawiści. Mogłabym przeprosić Drużynę Skory Jadwisin pod artykułem ale wolę to zrobić oficjalnie nie ukrywając się pod dziwnym nickiem typu jupi, bylu czy też hrrr. Jednocześnie pragnę nadmienić, że nie ukrywam się pod żadnym z nich – nie jestem hanką, ryśkiem itd.

Nie czytam artykułów z portalu, wolę się nie denerwować bo stresu mi nie brakuję. Chojnów to miasto plotkarskie, zawsze ktoś uprzejmie doniesie "a czytałaś?”. Nie, nie czytam i nie komentuję.

Pozdrawiam zatem wszystkich "przyjaciół KS Chojnowianka".