Chojnow.pl
Zapoznaj się z naszą Polityką prywatności
facebook twitter YT IG
Logowanie Rejestracja
REKLAMUJ SIĘ NA CHOJNOW.PL SPRAWDŹ NASZĄ OFERTĘ BANERÓW I ARTYKUŁÓW SPONSOROWANYCH

Uroczyste odsłonięcie płyty dedykowanej 51. Pułkowi Piechoty Strzelców Kresowych z Brzeżan

Autor Urząd Miejski w Chojnowie
Data utworzenia: 11 wrzesień 2024, 20:28


Uroczyste odsłonięcie płyty dedykowanej 51. Pułkowi Piechoty Strzelców Kresowych z Brzeżan

7 września, na Cmentarzu Komunalnym, przy pomniku Golgoty Wschodu odbyła się niecodzienna uroczystość odsłonięcia płyty dedykowanej 51 Pułkowi Piechoty Strzelców Kresowych z Brzeżan i upamiętniająca dowódcę plutonu chemicznego porucznika Władysława Dobrzańskiego, chojnowianina, który przyjechał do naszego miasta z Brzeżan w 1945 roku.

W uroczystości udział wzięli m.in. Burmistrz Miasta Chojnowa Jan Serkies, Przew. Rady Miejskiej Jan Skowroński, przedstawiciele Stowarzyszenia Chemików Wojskowych RP z wiceprezesem Zarządu płk. Waldemarem Maliszewskim, proboszcz chojnowskiej parafii św. Ap. Piotra i Pawła ks. dr Marek Osmulski licznie przybyła rodzina i znajomi porucznika W. Dobrzańskiego.

- Tydzień temu obchodziliśmy 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej - mówił w rozpoczynającym uroczystość przemówieniu płk Waldemar Maliszewski – wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Chemików Wojskowych RP - Była to największa i najkrwawsza wojna w historii ludzkości, w której Polska poniosła największe straty i szkody demograficzne spośród wszystkich państw walczących i okupowanych. Dziś jest z kolei rocznica (też 85-ta) krwawej Bitwy pod Iłżą, gdzie wojska polskie tworzące 12 Dywizję Piechoty, spiesząc na pomoc bombardowanej przez Niemców Warszawy zostały rozbite przez przeważające siły niemieckie. W Bitwie tej walczył 51 Pułk Piechoty Strzelców Kresowych z Brzeżan, a przecież Brzeżańczycy, w tym zdemobilizowani żołnierze w 1945 r. jesienią przybyli do Chojnowa, tworząc tu swoją nową, małą Ojczyznę. Wśród nich był kpr. (późniejszy porucznik) Władysław Dobrzański – dowódca plutonu chemicznego tej jednostki, mieszkaniec tego miasta, tu żył szczęśliwie, i w wieku 103 lat odszedł na wieczną wartę. W kwietniu 2012 r. przy tym ołtarzu - podczas pożegnania Władysława Dobrzańskiego - płk Andrzej Leosz, obiecał: że tu będzie wmurowana kamienna tablica, ku pamięci najstarszego chyba wówczas na świecie chemika wojskowego - członka naszego Stowarzyszenia, który, jak mawiał, „cudem wyszedł cało z pól bitewnych spod Iłży”. I dziś ta obietnica się spełnia.

O wojskowej karierze chojnowianina por. Władysława Dobrzańskiego przypomniał płk Zbigniew Guz z Zarządu SChW RP.

- Porucznik Władysław Dobrzański był żołnierzem w 51 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych im. G. Garibaldiego w Brzeżanach. Urodził się w 1909 r. w miasteczku Żołynia koło Łańcuta w rodzinie rzemieślniczo-kupieckiej. W wieku 18 lat wstąpił do odrodzonego wojska polskiego, do XIV Pułku Ulanów Jazłowieckich we Lwowie, ale był tam krótko (kilka m-cy), po czym przeniósł się do 51 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych im. Giuseppe Garibaldiego w Brzeżanach. Po zakończeniu zasadniczej 18-mies. służby wojskowej został tzw. żołnierzem nadterminowym, a dopiero po ukończeniu szkoły podoficerskiej - zawodowym. W 1932 r. ukończył szkołę podoficerską, a następnie odbył kilkumiesięczne przeszkolenie w Szkole Obrony Przeciwgazowej w Warszawie. Po powrocie do Brzeżan, powierzono mu organizację plutonu przeciwgazowego.

Rozkaz mobilizacyjny w pułku w Brzeżanach wydał wieczorem 27 sierpnia 1939 r. dowódca ppłk August Emil FIELDORF. W pierwszych dniach września cały pułk liczący ok. 1200 - 1300 osób przemieścił się w ciągu kilku dni do rejonu koncentracji, tj. między Skarżyskiem, a Starachowicami. Po drodze w rejonie Przeworska transport ich był atakowany przez lotnictwo niemieckie. Poniesiono znaczne straty, ranni byli pierwsi żołnierze, zniszczone lub uszkodzone były wagony i tory kolejowe, stracono część sprzętu wojskowego i żywności. 7 września w pobliżu miejscowości Lipie w lesie na zachód od drogi Iłża – Lubienia przygotowywano pozycje bojowe. Najcięższe walki w rejonie Iłży stoczono 8 i 9 września.

Nasze wojska nie wytrzymywały naporu niemieckiego, silnego ostrzału artyleryjskiego, nalotów i bombardowań. 8 września wiadomo już było, że pozostali przy życiu żołnierze muszą się wycofać w kierunku Wisły i taki był rozkaz dowódcy zgrupowania oraz pułku. Porucznik Dobrzański tak wspominał: „W drugim dniu bitwy, a było to najpewniej 9 września w godzinach popołudniowych, do naszych pozycji zbliżały się niemieckie oddziały zmotoryzowane i pancerne. Wobec miażdżącej przewagi Niemców i ogromnych strat, braku amunicji, żywności i wody - dowódca pułku ppłk A. E. Fieldorf wydał mi ustny rozkaz użycia broni chemicznej. Ogłosiłem alarm gazowy.

Zdziesiątkowany już pluton był nadal przygotowany do użycia BŚT (bojowy środek trujący), mieliśmy maski p/gaz., kombinezony i buty specjalne. Metalowe butle z gazem bojowym miały odkręcane zawory i moi podkomendni zaczęli już nawet próby ich otwierania. Trzykrotnie, zgodnie z procedurami, wykonałem pomiar siły i kierunku wiatru. Niestety, zmienny i słaby wiatr, wiejący czasem w kierunku naszych pozycji uniemożliwiły wykonanie rozkazu. Ponadto wciąż miałem wątpliwości, czy jest sens użycia gazów bojowych, gdy najpewniej Niemcy byli na to technicznie przygotowani. Użycie gazów spowodowałoby ogromne straty ludzkie po stronie naszych wojsk oraz wśród mieszkańców okolicznych miejscowości. Dlatego też zmieniłem rozkaz i zaczęliśmy odwrót. Gdyby były inne warunki wietrzne, w obronie własnej, prawdopodobnie użylibyśmy gazów bojowych”.

Jego decyzja (jako dowódcy Plutonu Przeciwgazowego) o ewentualnym użyciu broni chemicznej w bitwie pod Iłżą (8-9.09.1939 r.) nie zmieniłaby wyniku tej bitwy, lecz zmieniłaby historię Wojsk Chemicznych II RP oraz historię Wojny Obronnej 1939. Dlatego warto o tym napisać, zapamiętać, przekazywać.(…)

Władysław Dobrzański został uhonorowany wieloma odznaczeniami. Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich awansował Go na stopień porucznika. Uroczystość odbyła się we wrześniu 2009 roku, a awans wręczył generał Andrzej Reudowicz – dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie. W. Dobrzański był chyba ostatnim oficerem Armii Polskiej II RP, który w wieku 100 lat odebrał kolejny awans. Poza tym otrzymał m.in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (Polonia Restituta), Krzyż Czynu Frontowego I i II AWP, Medal Pro Memoria, Medal za Udział w Wojnie Obronnej 1939, Odznakę Za Zasługi dla ZKiBWP, Odznakę Weterana Walk o Niepodległość, Złotą Odznakę SCHW RP, Order VIRTUTI MILITARI przyznany przez rząd londyński (1939-45).

W dalszej części uroczystości Zbigniew Dobrzański, syn zasłużonego wojskowego chemika, przybliżył historię 51 pułku z Brzeżan, a wnuk por. Dobrzańskiego - Łukasz, odczytał poruszający list założycielki Towarzystwa Przyjaciół Brzeżan i Ziemi Podolskiej, chojnowianki, dr Ludmiły Wolańskiej z d. Wiewiórska. Cytowano także list obecnego burmistrza Iłży, który doceniając zasługi 51 pułku Piechoty Strzelców Kresowych w walce o Iłżę, dziękował za inicjatywę i pamięć.

Uroczystego odsłonięcia pamiątkowej tablicy dokonali wspólnie Burmistrz Chojnowa Jan Serkies, płk Waldemar Maliszewski i Zbigniew Dobrzański.

Apel poległych pod Iłżą odczytany przez komendanta Chojnowskiej Drużyny Strzeleckiej – Czesława Dula, salwy honorowe i pieśń Legionów „My pierwsza brygada” zwieńczyły uroczystość.

Uczestnicy ceremonii odwiedzili także grób Władysława Dobrzańskiego, gdzie złożono kwiaty, zapalono znicze i oznaczono nagrobek emblematem Stowarzyszenia Chemików Wojskowych RP.


Благодаря vavada рабочее зеркало, вы можете обойти ограничения и продолжить играть в любимые слоты. Зеркало на сегодня сохраняет все возможности основного сайта, включая регистрацию и участие в акциях.