O tym, jak Tadeusz Rybczyński zszedł na psy...
W chojnowskiej bibliotece odbyło się kolejne wydarzenie zorganizowane w ramach Chojnowskich Spotkań z Książką Regionalną. Tym razem gościem był Tadeusz Rybczyński - miłośnik zwierząt, przyrody, lasu, samotnych górskich wędrówek oraz autor książki "Jak zszedłem na psy".
Związek frazeologiczny "schodzić na psy" nie kojarzy nam się zbyt dobrze - warto jednak w tym przypadku podejść do tego określenia nieco bardziej dosłownie i poznać pasję, która przyczyniła się do powstania Amatorskiego Klubu Psich Zaprzęgów "Sfora Chojnów”.
O planach wydawniczych Tadeusza Rybczyńskiego informowaliśmy w listopadzie 2021 roku. To właśnie wtedy w serwisie zrzutka.pl trwała zbiórka na wydanie książki "Jak zszedłem na psy". - Z dobrze rokującego pijaka stałem się sportowcem, biegaczem założycielem klubu psich zaprzęgów, wędrowcem i chyba można powiedzieć, że podróżnikiem - tłumaczył przy okazji zbiórki autor - Z chwilą gdy w naszym domu pojawił się pierwszy pies którego przygarnęliśmy z myślą o niepełnosprawnej córce... Właśnie w tym momencie otworzyła się przede mną lepsza droga życia. To dzięki psom jestem dziś tym kim jestem. Przez lata, najpierw zwykłym wózkiem inwalidzkim a później specjalistycznym zdobywaliśmy górskie szczyty z niepełnosprawną córką - dodaje Tadeusz Rybczyński, który liczy, że książka zainspiruje innych rodziców dzieci niepełnosprawnych do wyjścia z cienia i otwarcia się na świat.
Zgodnie z zapowiedziami, w książce znalazły się relacje z wędrówek Tadeusza Rybczyńskiego wraz z m.in. psem Karelskim. Niestety, Karelczyk odszedł dwa lata temu temu na raka - dla autora wydanie książki było także okazją do uczczenia pamięci o swoim przyjacielu.
Na miejscu zakupić można było książki autora - cenę określał każdy kupujący. Chętnych nie brakowało...