Chojnowianka wyrusza do Polkowic. Zapowiedź meczu

Spotkanie na stadionie ,burmistrza z rodzicami to jego kolejna kompromitacja. Z małym wyjątkiem od poprzednich – ta jest wybitnie udana za co serdecznie gratuluję Janowi Serkiesowi i pozdrawiam go serdecznie jak i on pozdrawia mieszkańców. Prawie już były burmistrz właśnie wbił gwoździk do swojej trumienki. Jan Serkies „błagał” rodziców o jałmużnę dla najemników ale Ci okazali się być mądrzejsi od niego i olali go tak samo jak wcześniej olali Panią Prezes Członka. Bariera psychologiczna pomiędzy mieszkańcami a jego wysokością burmistrzem została przełamana. Ludzie zrozumieli że wcale nie muszą, ba , nawet nie chcą i nie będą płacić. Dlaczego zebranie prowadził burmistrz nie mający upoważnienia do takich działań ? Gdzie był zarząd ?

Dlaczego burmistrz Jan Serkies nie ogłosił na plakatach że zaprasza mieszkańców na stadion i tam będzie błagał o kasę ? Mógł rozłożyć scenę w mieście i w rynku na wprost kościoła wygłosić wszem i wobec swoją prośbinkę o pieniązki które naobiecywali najemnikom za grę ale nie. Oficjalna wersja w która już dawno nikt nie wierzy poza paroma mitomanami jest taka że w klubie nikt nie gra za pieniądze - hahahahha. Niestety Jan Serkies sromotnie się naciął na dezaprobatę jego działań. To nie pierwszy i nie ostatni prztyczek w zarozumiały nos. Ale musiało być mu głupio gdy ludzie pokazali mu jego miejsce w szeregu – a jak głupio będzie przed wyborami ?

W dwutysięcznej miejscowości potrafiono zebrać ekipę juniora,która ograła Chojnów liczący 14 tys ludzi.Czy w 14 tys Chojnowie brakuje wartościowej młodzieży.To chyba pierwszy taki sukces Rokitek no i wstyd dla prezesowej.