Śnieg ukrywa nie tylko dziury w drogach...

Zgadzam się po psach powinni sprzątać właściciele, ale co z taką zebraną kupą mam zrobić ? wyrzucić do śmietnika z odpadamy ? wydaje mi się ze to nie będzie nic przyjemnego dla osób które zajmują się naszymi odpadami domowymi. Według mnie powinny być wydzielone jakieś specjalne pojemniki/smietniki (nie wiem jak to nazwać) na psie odchody no ale ... po co w coś takiego zainwestować ;)

To nie jest wytłumaczenie dla właścicieli psów, pieluchy z dziecięcym "bagażem" też są tam wyrzucane. Brak jest natomiast śmietników w niektórych miejscach i tu jest problem :(

gdy psią kupę zawiąże się w plastikową/papierową torbę nic wielkiego nie powinno się stac dla ludzi którzy zajmują się odpadami. a gdyby takie specjalne smietniki istniały tz by musieli je opróżniać to raz, dwa pewnie takie smietniki w chojnowie by długo nie postały a trzy, kupy na chodnikach to lenistwo właścicieli..jeśli teraz nie wyrzucają kup pupili to nawet gdyby takie smietniki powstały nic by nie wskórały.

Niezły pomysł z tymi koszami ale czy to się uda ? Osobiście uważam że nic z tego nie wyjdzie.Jedynie mandaty by pomogły nawet takie 50-złotowe.I kupki same by poznikały

z tym zbieraniem kupki za pieskiem jest jak z odśnieżaniem ulic przez administrację , przykład zawsze idzie z góry . "ryba psuje się od głowy"

trzeba coś pokazać mieszkańcom , zastanowić się czy nie ma miejsc gdzie częściej wychodzi się z czworonogami i tam właśnie ustawić śmietniczek z torebkami lub inne rozwiązanie.
wszystko jednak rozchodzi się o zrobienie jednak jak widać na przykładzie kupek miasto jest zbyt nieporadne by poradzić sobie z tym , wcześniej już było bardziej nieporadne i kupa z prędkością wyjścia z pewnej części ciał przedostała się do wody którą większość mieszkańców ze smakiem skonsumowała.

z historii walki miasta z kupą 2 : 0 dla kupy