Grzegorz Gapski: Porozmawiajmy razem o Chojnowie

artykuł sponsorowany

- Chojnów ma piękną tradycję, dlatego zasługuje na rzeczową i merytoryczną rozmowę o jego przyszłości - zaznacza Grzegorz Gapski, radny powiatu legnickiego, rozpoczynając akcję "Porozmawiajmy razem o Chojnowie". Za nami pierwsze spotkanie w ramach którego poruszono wiele kwestii - począwszy od wizji miasta - po rzeczy szczegółowe, które codziennie nas dotykają, jak np. uciążliwy "zapach" unoszący się nad chojnowską garbarnią...

- Urodziłem się w Chojnowie, uczyłem się w naszych szkołach a obecnie pracuję na rzecz naszego miasta, walcząc o sprawy Chojnowa w powiecie legnickim. Chojnów był i jest u mnie na pierwszym miejscu. Nasze miasto, pomimo różnych niedoskonałości jest piękne za sprawą mieszkańców, dumnych ze swojego pochodzenia. Chojnów ma piękną tradycję, dlatego zasługuje na rzeczową i merytoryczną rozmowę o jego przyszłości. O przyszłości nas wszystkich - mówi inicjator akcji.

Podstawowym celem spotkań organizowanych w każdą sobotę na miejskim targowisku jest ożywienie i zainicjowanie rozmów z mieszkańcami o przyszłości, wizji miasta jak i codziennych problemach czy bolączkach mieszkańców.

Inauguracja akcji nastąpiła w minioną sobotę. Rozmowom z mieszkańcami Chojnowa towarzyszyło rozdawanie jabłek.

- Tematów jest mnoga ilość - zaznacza radny - Podstawowe rozmowy dotyczą przyszłości miasta, czy Chojnów rozwija się we właściwym tempie. Prócz ogólnych tematów jak infrastruktura, drogownictwo, oświata, kultura czy szeroko pojęte inwestycje, rozmawiamy na tematy bardziej szczegółowe, chociażby jak zachęcić młode osoby do zostania w Chojnowie. Wymownym przykładem rozmów jest garbarnia nieopodal targowiska - są momenty że zakład ten wydala ogromny smród, wręcz nie do zniesienia. Przez lata był ten temat pomijany, obiecałem mieszkańcom że się tym zajmę. Zawiadomiłem już organy wojewody w tej sprawie - dodaje.

Już teraz zapraszamy na kolejne spotkania, które odbywać będą się w każdą sobotę września w godzinach od 10:00 do 12:00 w okolicach targowiska przy ulicy Grodzkiej.

materiał KW Prawo i Sprawiedliwość