Do sześciu razy sztuka?
Mówiło się o niej w 2016. Miała być w 2017. Będzie w 2018? Mowa tutaj o planowanej kładce, która połączy ulicę Matejki z ulicą Sienkiewicza. Trwa szóste już postępowanie o udzielenie zamówienia na budowę kładki. Pięć poprzednich zostało unieważnionych.
- Chcemy wrócić do tej kładki, która służyła mieszkańcom przez długie lata. Łączyła starą część miasta z nową, łączyła ulicę Matejki z ulicą Paderewskiego. Może gabaryty będą nieco zmienione, ale wiąże się to z tym, że chcemy, aby z tej kładki również mogli korzystać niepełnosprawni - zaznaczał w styczniu tego roku burmistrz Jan Serkies, zapowiadając, że budowa nowej przeprawy pociągnie za sobą również budowę nowej nawierzchni ulicy Jana Matejki.
Budowa obiektu znalazła się w budżecie na rok 2017. Gdy w styczniu tego roku pisaliśmy o tym, że obiekt najprawdopodobniej powstanie w 2017 roku byliśmy pełni nadziei - czy jednak tak się stanie?
Pierwsze postępowanie o udzielenie zamówienia na budowę kładki zakończyło się unieważnieniem - cena najkorzystniejszej oferty przewyższała kwotę, którą Urząd Miejski zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. Przypomnijmy - w styczniu Urząd Miejski zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia kwotę 300 tysięcy złotych. Oferty wykonania kładki zgłosiły 3 firmy oraz jedno konsorcjum firm. Najkorzystniejsza oferta opiewała na kwotę niemal 800 tysięcy złotych - najdroższa przekraczała 1 480 000 złotych.
Podobnie zakończyło się drugie postępowanie, trzecie, czwarte i piąte. Za każdym razem oferty wykonania obiektu przekraczały kwotę zaproponowaną przez Urząd Miejski, który z czasem zwiększył ją do 540 tysięcy złotych. W ostatnim postępowaniu napłynęły trzy oferty - najtańsza przekraczała 725 tysięcy, najdroższa oszacowana została na 1 192 682 zł!
Ratusz jednak się nie poddaje - trwa szóste postępowanie. Wymagany termin realizacji zamówienia określony został na 30 kwietnia roku następnego. Urząd Miasta na oferty czeka do końca miesiąca.
Dawna kładka w tym samym miejscu. Fot. Jerzy Kucharski
Komentarze
22:38
15:38