Czy czujesz się bezpieczny wychodząc na ulice Chojnowa?
Pomalowane elewacje, poprzewracane kosze na śmieci, zniszczone elementy małej architektury... to stały element niemal każdego miasta, w tym niestety Chojnowa. Do tego już się przyzwyczailiśmy. Gorzej, jak do naszych uszu zaczynają docierać informacje o rzekomych pobiciach, lub nawet sami stajemy się celem czyjejś agresji. Zachęcamy do dyskusji na temat bezpieczeństwa w naszym mieście.
Duże obawy co do stanu bezpieczeństwa wzbudził incydent jaki miał miejsce w sobotni wieczór w centrum Chojnowa. - W godzinach wieczornych Dyżurny Komisariatu Policji w Chojnowie przyjął zgłoszenie z WCPR, z którego wynikało, że młodzież przemieszczająca się od stadionu przy ul. Małachowskiego zmierzając w kierunku rynku w Chojnowie, niszczy napotkane po drodze mienie - informuje mł. asp. Iwona Król-Szymajda z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy - Podjęte przez funkcjonariuszy działania skutkowały wylegitymowaniem osób, które w grupach kilkuosobowych przemieszczały się ul. Małachowskiego oraz ul. Rynek w Chojnowie. Nie ujawniono wykroczeń, które skutkowałyby ukaraniem potencjalnych sprawców grzywną w postaci mandatu karnego. Ponadto, następnego dnia nie odnotowaliśmy zgłoszeń dot. zniszczenia mienia, które mogłyby powstać w wyniku sobotniego zgłoszenia.
Tyle dowiedzieliśmy się drogą oficjalną. Nieoficjalnie otrzymujemy na naszą skrzynkę pocztową informacje o rzekomym pobiciu, jakie miało miejsce w okolicach stadionu; osoby, które miały być obecne na miejscu najprawdopodobniej uciekły na wieść o zbliżającym się patrolu policyjnym - Sam widziałem grupę bardzo agresywnych nastolatków ok. 30-40 osobową, która raczej unikała kontaktu z mundurowymi. Widziałem pobitego chłopaka, i nie wiem czy ma to jakiś związek z tą sprawą - taką wiadomość otrzymaliśmy na naszą skrzynkę pocztową.
Jak było naprawdę dochodzić nie będziemy - zostawiamy to odpowiednim służbom. Jedno jest jednak pewne - wezwanie policji nie było przypadkowe.
- Temat niezbyt przyjemny, bo chodzi tu właśnie o młode społeczeństwo naszego miasta, a moich rówieśników. Myślę sprawa warta nagłośnienia, bo po dzisiejszym boję się wyjść z psem wieczorem na spacer. A gdy wyjdzie to na zewnątrz, to wszystko będzie musiało się jakoś potoczyć. Konsekwencje muszą być podjęte, bo młodzi pomyślą, że tak mogą i będzie na prawdę niebezpiecznie w tym naszym kochanym Chojnowie - pisze nasz czytelnik (pis. oryg.), który woli pozostać anonimowy z obawy o własne bezpieczeństwo.
Wydaje nam się, że każdy taki przypadek warto nagłośnić, by jak najbardziej mobilizować odpowiednie służby do działania na rzecz naszego bezpieczeństwa.
Zachęcamy Was do dyskusji na temat bezpieczeństwa w naszym mieście.
Komentarze
22:14
00:47
20:59