Śmieci, ale czyje? Problemów ciąg dalszy…
Od dłuższego czasu na chojnowskich ogrodach działkowych "ROD Północ" zaczęły pojawiać się worki z nieczystościami. Sam widok razi, na pierwszy rzut oka widać, że śmieci nie pochodzą z miejsc, gdzie mieszkańcy naszego miasta i gminy spędzają wolny czas. Służby porządkowe pomimo tego, że regularnie odbierają nieczystości z wyznaczonych miejsc nie nadążają z oczyszczaniem wylotów ogrodów działkowych.
Problem gromadzonych nieczystości coraz bardziej przeszkadza „działkowiczom”, którzy nie do końca wiedzą skąd biorą się śmieci. – Trzeba tą sprawę wyjaśnić. Ledwo pojemniki zostaną opróżnione zaraz ktoś podrzuca masę worków, które zalegają tutaj przez tydzień. Od dłuższego czasu staramy się dowiedzieć, kto naszym kosztem wyrzuca śmieci – powiedziała pani Krystyna zniesmaczona całą sytuacją.
Czy uda się w końcu zakończyć ten „śmierdzący” temat. Mamy nadzieję, że sytuacja się wyjaśni, a tajemniczy „śmieciarz” przestanie robić sobie z działek wysypisko.
09:31
jest wśród radnych Szerlok Holms - były komendant niechaj tropi sprawców , zaczai sie w śmietniku i łapiue za rękę - najlepiej z Serkiesem winowajcą tego stanu. Do roboty - ruszyć dupska jak mówi STonoga