Chojnowianka uległa wiceliderowi IV ligi dolnośląskiej.
Wczorajsze popołudnie nie było szczęśliwe dla piłkarzy reprezentujący barwy biało niebieskie. Przed własną publicznością podejmowaliśmy wicelidera IV ligi dolnośląskiej – KS Polkowice. Mecz rozpoczął się o godzinie 15:00 na płycie bocznej. Boisko pomimo wielu zabiegów było mokre i śliskie, w niektórych jego sektorach widoczne były kałuże. Taki stan rzeczy nie przeszkadzał jednak piłkarzom obu ekip.
Pierwsza połowa rozpoczęła się bardzo pechowo. Zawodnicy nie zdążyli się jeszcze dobrze poznać na murawie, kiedy to w piątej minucie wynik spotkania otworzył Drzazga. Polkowice po bardzo dobrej i składnej akcji wyszły na prowadzenie. Chojnowianka nie rezygnowała jednak z uzyskania dobrego wyniku. Mieliśmy swoje szanse, brakowało jednak skuteczności. W tej części gry mogliśmy zdobyć bramkę kontaktową. Sławomir Rudnicki nie zachował jednak zimnej krwi. Ponadto mogliśmy jeszcze wykorzystać stały fragment gry, brakowało precyzji, która mogła być kluczem do sukcesu.
KS Polkowice przeważały na murawie prowadzą grę w środku pola. W 25 minucie spotkania padł drugi gol, którego autorem był ponownie Drzazga. Do końca tej części gry wynik nie uległ już zmianie, choć obie ekipy miały swoje szanse.
Druga część spotkania należała bezwzględnie do gości, którzy przeważali nad nami kondycją i skutecznością. Pierwszy kwadrans był w miarę wyrównany, od 60 minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Balcerzak na murawie karty rozdawał polkowicki Klub Sportowy. Minutę później było już 4:0 po fantastycznym strzale Kaliciaka. Już w 65` mogła paść kolejna bramka, słupek uratował jednak biało niebieskich przed stratą.
Polkowice zmarnowały wiele dogodnych okazji, które stworzyli po prostych błędach chojnowskiej obrony. Zarówno Rajczakowski, jak i Światłoń ratowali biało niebieskich z opresji. Dwóch defensorów nie wystarczyło na znakomitą ofensywę Polkowic. W 78` padła kolejna bramka, której autorem był ponownie Drzazga. Trzy minuty później było już 6:0 – gola zdobył Zawadzki.
Mocno urażona takim wynikiem Chojnowianka przystąpiła do ofensywy. Taka gra opłaciła się, gdyż po stałym fragmencie gry Światłoń zdobył bramkę honorową. W ostatnich minutach biało niebiescy pokazali, że wynik spotkania mógł być inny, a gra ofensywna opłaca się.
W tym spotkaniu Chojnowianka zaprezentowała czterech nowych piłkarzy, w kolejnym meczu
Skład: Koziarz, Jędrusiak, Światłoń, Kowalczyk, Górski, Gałaszkiewicz, Iwaniak, Lejda, Ziembowski, Kuś, Rudnicki. Rezerwa: Sokołowski, Głowacki, Myśliwiec, Śnieżek, Rajczakowski.
Comments
12:05
07:25
19:52
17:34
18:22
08:00
08:02
11:24