III Jarmark Świąteczny w Chojnowie już za nami (video)

Święta tuż-tuż, a co za tym idzie - nie mogło obyć się bez świątecznego jarmarku. W tym roku nawet i Chojnów doczekał się swojej III edycji. Mieszkańcy wyszli na ulice by wspólnie z innymi poczuć klimat nadchodzących świąt. W niedzielne popołudnie chojnowski rynek wypełnił się nie tylko ludźmi, ale także kolorowymi stoiskami, gdzie każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Prócz kupna samodzielnie stworzonych ozdób, można było zaopatrzyć się w idealny dodatek do herbaty - miód, lub wspomóc Społeczne Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom i Młodzieży Specjalnej Troski. Nie obyło się bez "małego co nieco" dla sympatyków świątecznych przysmaków. Każdy mógł skosztować grzanego wina lub napić się ciepłego barszczu zagryzanego pasztecikiem.

Niezwykłemu klimatowi sprzyjały występy okolicznych artystów, ale nie tylko. Na scenie stanęła kapela góralska BACIARKA, pochodząca z regionu Beskidu Śląskiego i Żywieckiego. Swoim występem podarowali chojnowianom trochę gór, ale w ich repertuarze można było znaleźć także klasyczne polskie pieśni. Swoją muzyką ściągnęli sporą ilość widzów, którzy wspólnie nucili z nimi słowa piosenek. Furorę zrobili także młodzi chojnowscy artyści, którzy świąteczną melodią rozgrzali nie jedno serce. To właśnie Łukasz Sypień, Karolina Serkies, Karolina Końka oraz Malwina Bosek - reprezentanci Studia FAME, niejednokrotnie umilali widzom czas. Nie mogło także zabraknąć chojnowskiego chóru SKORANTA, który był zwieńczeniem wszystkich występów.

Jednym z najważniejszym punktów imprezy było zapalenie świątecznego drzewka, co ma stać coroczną tradycją, powtarzaną właśnie w dniu jarmarku świątecznego w Chojnowie. Drzewko posadzone zostało na cześć Jana Pawła II, dlatego też nazwano je "drzewkiem papieskim". Wszyscy zgromadzeni byli świadkami rozbłyśnięcia jasnych lampek na choince, stojącej przy kościele św. Piotra i Pawła oraz narodzin przyszłej tradycji.

Pomimo deszczu, który nieco zepsuł wizję Bożego Narodzenia, nie zabrakło chętnych by wspólnie cieszyć i łączyć się w tym cudownym okresie, jakim są święta. W powietrzu prócz zapachu goździków, było czuć magię. To był czas, w którym każdy zapomniał o obowiązkach i mógł pozwolić sobie na chwile radości i zapomnienia.