Chojnow.pl
Zapoznaj się z naszą Polityką prywatności
facebook twitter YT IG
Logowanie Rejestracja
REKLAMUJ SIĘ NA CHOJNOW.PL SPRAWDŹ NASZĄ OFERTĘ BANERÓW I ARTYKUŁÓW SPONSOROWANYCH

Udana runda jesienna Czarnych Rokitki – podsumowanie

Autor Maciek
Data utworzenia: 02 grudzień 2014, 10:17 Wszystkich komentarzy: 0


Udana runda jesienna Czarnych Rokitki – podsumowanie

Tegoroczna runda jesienna rozpoczęła się w połowie sierpnia. Czarni Rokitki, po bardzo dramatycznej końcówce sezonu 2013/2014, zdołali się utrzymać w klasie okręgowej. Dzięki pomocy nowego szkoleniowca, którym został Mirosław Dragan ekipa z naszej gminy z pozytywnym nastawieniem przystąpiła do pierwszego meczu. Jeszcze przed rozpoczęciem rundy wszyscy kibice z Rokitek byli niemalże pewni, że Czarni osiągną sporo lepszy wynik niż w roku poprzednim.

Niestety początek rozgrywek nie przyniósł dobrych wiadomości. Z gry zrezygnował czołowy defensor Pater, Czarni stracili również dwóch klasowych pomocników: Sierpinę i Gołębiewskiego. Trener Dragan liczył na wzmocnienia kadrowe, które miały zwiększyć konkurencyjność w zespole. Czarni pozyskali nowego bramkarza – Jakuba Andruszko oraz napastnika Ireneusza Metanowskiego. Jak się później okazało sprowadzenie Andruszki do Rokitek było strzałem w dziesiątkę, gdyż podstawowy goalkeeper Żymańczyk doznał poważnej kontuzji. Ireneusz Metanowski z kolei został wykluczony z gry na dłużej wskutek odniesionego urazu.

Czarni, pomimo problemów kadrowych, bardzo dobrze weszli w ten sezon. W pierwszym spotkaniu zwyciężyliśmy z Konfeksem Legnica 2:1. Mecz był bardzo wymagający, a rywal miał swoje szanse na wywalczenie remisu. Tydzień później nie było już tak kolorowo. Bezkonkurencyjny Chrobry II Głogów ograł naszych 4:1. – Była to drużyna z innej półki. Chrobry wprowadził do składu ośmiu zawodników z pierwszej drużyny. Niestety musimy przyznać, że rywal po prostu nas zabiegał. Nie wytrzymaliśmy tego spotkania kondycyjnie – tuż po meczu powiedział prezes Bogdan Styrkowiec.


Kilka dni później, przed własną publicznością, podopieczni Mirosława Dragana zdobyli kolejny komplet punktów ogrywając Arkon Przemków 2:1. Pomimo dobrej dyspozycji tydzień później Czarni wywieźli zaledwie punkt z ostatnich w tabeli Kochlic. – Wynik ten był sprawiedliwy, Kochlice rozegrały bardzo dobre spotkanie. Dziś Czarni nie mieli też swojego dobrego dnia. Dziś to my powinniśmy się cieszyć z osiągniętego wyniku – powiedział prezes klubu z Rokitek.

14 wsześnia wszyscy zebrani kibice liczyli na pierwsze zwycięstwo w klasie okręgowej z Legnickim Polem. Pomimo, że Czarni grali dobry mecz nie odnieśli wygranej. Mało tego, nie zdołaliśmy nawet ugrać punktu na własnym terenie. Zatem fatum Legnickiego Pola nadal trwa. Czy na wiosnę uda się nam w końcu przełamać ten niefart? Zobaczymy. Podczas kolejnej rywalizacji walczyliśmy z Kaczawą Bieniowice. Tutaj ekipa z naszej gminy rozstrzelała się aplikując rywalowi aż cztery gole. Gospodarze zdołali dwukrotnie pokonać Żymańczyka. Cały mecz zakończył się wynikiem 4:2 i zdobyciem trzech oczek.


Kolejne dwa spotkania to następne cenne punkty ligowe i komplet punktów. Czarni nie dali szans Męcince i Księgienicom. Wszystko wskazywało na to, że 11 października ogranie Mieszka Ruszowice będzie tylko formalnością. Niestety Rokitki łatwo straciły komplet oczek. Pomimo faktu, że w przekroju całego spotkania byliśmy ekipą lepszą i bardziej zorganizowaną to rywal ugrał trzy punkty. W kolejnym tygodniu Rokitki rywalizowały z Górnikiem Złotoryja. Było to niezwykle prestiżowe spotkanie z uwagi na fakt, że w pobliskim powiecie pracuje dawny szkoleniowiec Czarnych – Mirosław Zieleń.

Mecz stał na bardzo wysokim poziomie i zakończył się podziałem punktów. Cała rozgrywka zakończyła się remisem 2:2. Kilka dni później kolejna ekipa z Przemkowa musiała uznać wyższość podopiecznych Mirosława Dragana, którzy gładko ograli lokalny Zamet 3:0.


9 listopada przyszła pora na drugą w sezonie porażkę drużyny z naszej gminy. Przed własną publicznością Czarni ulegli Sparcie Grębocice, która pokazała się z bardzo dobrej strony zwyciężając 2:0. Dwa kolejne tygodnie pokazały, że Rokitki są w małym dołku. W Chocianowie zdobyliśmy zalewie punkt. Tydzień później walczyliśmy, u siebie, z wiceliderem okręgówki – Orlą Wąsosz. W tym spotkaniu to nasz rywal powinien cieszyć się z faktu, że ugrał punkt w Rokitach, gdyż to nasi piłkarze byli zespołem zdecydowanie lepszym i bardziej zorganizowanym. Zabrakło nam tylko skuteczności i trochę szczęścia.


Na koniec rundy jesiennej Czarni rywalizowali z Kuźnią Jawor. Spotkanie stało na bardzo dobrym poziomie sportowym. Finalnie podopieczni Mirosława Dragana w ostatnim meczu zdobyli komplet punktów i tym samym fantastycznie zakończyli rozgrywki zimowe.

Taka postawa Czarnych Rokitki pozwoliła tej drużynie zakończyć pierwszą część zmagań klasy okręgowej na doskonałym piątym miejscu. Finalnie zdobyliśmy 25 punktów, które dają nam spore szanse na osiągnięcie dobrego wyniku na koniec sezonu.

Czarnym Rokitki życzymy samych wygranych w nadchodzącej rundzie wiosennej!


Komentarze

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Dodaj Komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.