Włókniarz Mirsk pogrążył Chojnowiankę. Przegraliśmy po słabej grze.
Chojnowianka rozpoczęła zmagania w kolejnym spotkaniu IV ligi dolnośląskiej. Rywalem była ekipa Włókniarza Mirsk. Goście niespecjalnie spisywali się w lidze do meczu przeciwko naszej drużynie. Ekipa z Mirska zaliczyła sporo wpadek przez co zgromadziła zaledwie 6 punktów.
Biało niebiescy, bez Jakuba Grządkowskiego i Daniela , z wielkimi nadziejami przystąpili do tego spotkania. Początek był poznawaniem obu drużyn. Na nasze nieszczęście Włókniarz szybko przystąpił do gry ofensywnej i już w dziesiątej minucie spotkania wyszedł na prowadzenie. Po błędzie naszej defensywy Wichowski wpisał się na listę strzelców. Goście wyczuli szanse na wywiezienie trzech punktów z Chojnowa. Podopieczni Ireneusza Chrzanowskiego za wszelką ceną dążyli do zdobycia bramki. Niestety linia defensywy i środka pola popełniała mnóstwo błędów.
Na domiar złego nasi piłkarze podejmowali wiele zbędnych dyskusji z arbitrem. W 30 minucie gry Barszczak, za właśnie takie zachowanie, otrzymał żółty kartonik. Trzy minuty później Polański, po faulu na rywalu, ujrzał żółtą kartkę. Gra zrobiła się nerwowa, trener Chrzanowski motywował swoich podopiecznych do ciężkiej pracy na murawie. Biało niebiescy ruszyli do przodu. Dzięki takiej postawie wywalczyliśmy cztery stałe fragmenty gry, w tym dwa rzuty wolne i dwa rzuty rożne. Brakowało jednak skuteczności i klarownych sytuacji podbramkowych. Do przerwy przegrywaliśmy 0:1.
Druga odsłona spotkania nie zaczęła się dobrze dla naszej ekipy. Nadal brakowało skuteczności i dobrych sytuacji pod bramką rywala. Na domiar złego Serkies, po faulu, otrzymał czerwoną kartkę, która wykluczy go na kilka spotkań. Chojnowianka grając w dziesięciu zmotywowała się do gry. Udało nam się stworzyć niewielkie zagrożenie pod bramką rywala. Włókniarz jednak nie odpuszczał i nadal dzielnie walczył w ofensywie. Na murawie pojawił się Tucholski zastępując Iwaniaka. Ponadto trener Chrzanowski zdecydował się na ofensywny wariant gry wpuszczając do gry: Gałaszkiewicza oraz Łukasza Kuczyńskiego.
Chojnowianka grała zaledwie trójką defensorów. Niestety otwarta gra nie wyszła nam na dobre. W 82 minucie spotkania mogło być już 2:0, napastnik z Mirska uderzył w spojenie słupka z poprzeczką. Minutę później Koziarz w sytuacji jeden na jednego uratował biało niebieskich przed utratą gola. Chojnowianie również ruszyli do ataku, efektem tego był niecelny strzał głową oddany przez Ziembowskiego oraz dobre dośrodkowanie, bez wykończenia, Kowalczyka.
Chojnowianka niestety pozostawiła lukę w defensywie. Mirsk bezwzględnie to wykorzystał w 87 minucie spotkania, kiedy to na listę strzelców ponownie wpisał się Wichowski. W doliczonym czasie gry trzecią bramkę zdobył wprowadzony na boisko Łukasz Krawczyk tym samym ustalając wynik spotkania. Chojnowianka przegrała ze słabo grającym Włókniarzem 3:0 i niestety nadal utrzymuje się na ostatnim miejscu w tabeli ligowej.
Skład KS Chojnowianka: Koziarz, Baszczak, Rajczakowski, Jędrusiak, Kisiel, Górski, Polańśki, Kowalczyk, Iwaniak, Ziembowski, Serkies. Rezerwa: Tucholski, Balicki, Kindel, Kuczyński, Gałaszkiewicz.
Komentarze
18:06
20:13
18:05