Chojnow.pl
Zapoznaj się z naszą Polityką prywatności
facebook twitter YT IG
Logowanie Rejestracja
REKLAMUJ SIĘ NA CHOJNOW.PL SPRAWDŹ NASZĄ OFERTĘ BANERÓW I ARTYKUŁÓW SPONSOROWANYCH

Geomorfologia na spacerze, spotkanie II

Autor Jerzy Kucharski
Data utworzenia: 16 wrzesień 2014, 15:46 Wszystkich komentarzy: 10


Geomorfologia na spacerze, spotkanie II

Deflacja

Deflacja pochodzi od łacińskiego deflatio, czyli wywiewania. Nie będę zajmował się deflacją wyborczą, że coś, że kogoś wywiało ze stołka. Deflacja związana jest z porywaniem przez wiatr cząsteczek pylastych oraz piaszczystych skał i minerałów z powierzchni ziemi. Im silniejszy wiatr, tym większe cząsteczki mogą być porywane lub toczone. Każdy kto leżał chociaż raz na plaży miał możliwość oberwać ten proces.

Wiem! Do morza daleko. Łeba z ruchomymi piaskami również jest daleko jak morze.

Proponuję wycieczkę na grzyby, które rosną na wydmach. Można dojechać tam rowerem lub samochodem. To tylko 7 km od centrum Chojnowa.

Niemożliwe? Możliwe. Zapraszam do Jaroszówki.

Za młynem w Jaroszowce, przed krzyżem, jest zjazd z asfaltowej drogi. Tu zjeżdżamy z ruchliwej trasy Chojnów - Lubin. Potem w prawo i prosto. Ostatnie zabudowania i las. Wiecie, że kiedyś tu wydobywano glinę, z której wyrabiano cegły. Po cegielni pozostały tylko leśne stawy. Trochę dalej, głębiej w lesie, była leśniczówka. Przy leśniczówce rósł barwinek. Leśniczówki nie ma, a barwinek pozostał. Nie ma już starej kładki nad Czarną Wodą, są „ołówki” sterczące nad jej brzegiem. Zatemperowane? Oczywiście. To tereny żerowania bobrów, a owe „ołówki”, to końcówki pni ściętych przez bobry drzew.

A gdzie wydmy? Spokojnie.

Zagłębiamy się w las. Mijamy przepust i niebawem dochodzimy do kolejnej krzyżówki. Od głównego, szerokiego duktu leśnego odbija w prawo, skosem, wąska droga. Cisza, spokój, świergot ptaków i ślady żerowania dzików. Droga kończy się kolejną leśną krzyżówką. Idąc w prawo dojdziemy nad Czarną Wodę. W lewo natomiast wrócimy na główny dukt leśny, którym wcześniej szliśmy. Prosto, to Droga po Wydmach.

Skąd ta nazwa? Znikąd. Tak ją kiedyś nazwałem.

Chcąc wyjaśnić pochodzenie wydm, to musimy się cofnąć w czasie. Środkowa i północna Polska skuta jest lodem skandynawskiego lądolodu. Zimno? Jest naprawdę zimno i sucho. Krajobraz bardziej przypomina okolice naszej bazy na Spitzbergenie. To mroźna pustynia. Na północ od dzisiejszego Chojnowa przepływała Pra - Odra. Płynęła ona w kierunku dzisiejszego Magdeburga.

Dolina była szeroka i płaska. Woda płynęła licznymi ramionami. Przypominała źle spleciony i rozrzucony warkocz. Dlatego też takie rzeki nazywane są warkoczowymi lub dzikimi.

Brak roślinności sprawiał, że wiatr hulał tu i wywiewał drobny materiał z licznych rzecznych łach. Z wywianego pyłu, na wyżej położonym terenie, powstały cienkie warstwy lessu. Następnie na lessach wykształciły się gleby, na których dzisiaj uprawia się buraki cukrowe. Ten ostatni, burak, sprawił, że w Chojnowie wybudowano cukrownię. To dało impuls do dalszego rozwoju miasta. Potem były najprzeróżniejsze ostre zakręty dziejowe i cukier dzisiaj mamy z Biedronki.

Takie są związki przyczynowo – skutkowe między zlodowaceniem Środkowopolskim a Biedronką.

Wracamy na wydmy.

Tu zaczyna się Droga po Wydmach. Właśnie wchodzimy na pierwszą z nich. Dziwne uczucie? Nic takiego nie widać. Te pagórki porośnięte sosnami, tu i tam świerkami lub brzozami, to wydmy. Zmiana klimatu na bardziej wilgotny sprawiła, że roślinność utrwaliła wydmy. Nim do tego doszło, to za sprawą wiatru, wały piasku były przesypywane i w tak wydmy wędrowały dnem doliny.

W pradolinie Odry tworzyły się wydmy paraboliczne i podłużne. Wydmy paraboliczne przypominały rogale, których rogi zostawały w tyle. Często wydmy te łączyły się tworząc podłużne, nieregularne wały piasku. To wydmy podłużne. Taka wydma znajduje się na końcu Drogi po Wydmach. Strona nawietrzna wydmy zawsze była łagodniejsza, a zawietrzna stroma.

Na wydmach rośnie przeważnie sosna. W zagłębieniach między wydmami pojawia się świerk. Jest tu więcej wilgoci. Czasami pojawi się zabłąkany grzybiarz lub ja z psami i aparatem.

Droga po Wydmach kończy się rozwidleniem leśnych dróg. Czasami trudno je zauważyć, gdyż ukryte są pod warstwą opadłych liści. Droga w prawo prowadzi nad Czarną Wodę. Tu biegnie ścieżka, którą można wrócić do wspomnianej wcześniej krzyżówki. W lewo prowadzi droga do głównego duktu leśnego, którym można wrócić do Jaroszówki. Prosto. Też można. Gdzie? Dalej w las.

Życzę miłego spaceru.

Jerzy Kucharski



Komentarze

Już myślałem,że Pan jesteś Brusem Wszechmogącym.A Pan co? Na wydmy nas wysyłasz.Dziury załatali 24 godziny.Pisz pan o dachach,rynnach,remontach na nasz koszt.Woda się leje latami,a oni leją wodę,że naprawią.Pisz pan o jakiś związkach i powiązaniach.radny i remont drogi,przyłącze,pojemniki na plastik lub szkło.Są takie budy że same się rozpadną.Niech Pan wejdzie na podwórko Kolejowej-Witosa.To nie sufozja tylko grawitacja.Dobrze że dzieci nie bawią się obecnie w chowanego.Co Pan tam kończył? Geografię.A może jakiś z architektury?Szkoda,bo to był by rekord świata.Dziś artykuł,a jutro interwencja.Jak to Pan pisze? Miłego dnia
zgłoś komentarz
Wszechmogącym nie jestem. Nie jestem radnym, komisją rewizyjną, policją, prokuraturą. Piszę od ponad dwudziestu lat. Jeśli mogę o czymś zadecydować, to tak samo jak każdy z was. Mam tylko jeden głos. Przecenia mnie Pan. Wszyscy niezadowoleni są Wszechmogący. Sprawcie to.
Architektury nie kończyłem. Nie trzeba jej kończyć, aby przewidzieć skutki zaniedbań. Jutro będzie trzeba wydać więcej lub zaorać.
Pozwolicie, że zostanę przy mojej geomorfologii. Wiem, że wzbudzam wiele emocji. Niemniej jednak mi nie chodzi o emocje. Wiedza to siła umysłu. Głupimi łatwo sterować. A z jakiego tam powodu dla wielu z was jestem waszym nauczycielem. Miłe to.
Krajan? Chyba jakiś nabytek jak ja. Jak teraz mam napisać?
Miłego dnia. Jerzy Kucharski
zgłoś komentarz
Już myślałem,że Pan jesteś Brusem Wszechmogącym.A Pan co? Na wydmy nas wysyłasz.Dziury załatali 24 godziny.Pisz pan o dachach,rynnach,remontach na nasz koszt.Woda się leje latami,a oni leją wodę,że naprawią.Pisz pan o jakiś związkach i powiązaniach.radny i remont drogi,przyłącze,pojemniki na plastik lub szkło.Są takie budy że same się rozpadną.Niech Pan wejdzie na podwórko Kolejowej-Witosa.To nie sufozja tylko grawitacja.Dobrze że dzieci nie bawią się obecnie w chowanego.Co Pan tam kończył? Geografię.A może jakiś z architektury?Szkoda,bo to był by rekord świata.Dziś artykuł,a jutro interwencja.Jak to Pan pisze? Miłego dnia
Oj NN,takich ,,Wszech............."nie było,nie ma i nie będzie!Przed wyborami wszyscy widzą a po jak zwykle.Dobrego!
zgłoś komentarz
Dziękuję za promocję. Myślałem, że temat umrze. Wy jesteście nimi. Pierwszy odcinek przeczytało ponad 1200 osób i to w zaledwie tydzień. Lekceważyć ten fakt?
Po wyborach będę pisał tak jak piszę od ponad dwudziestu lat. Będziecie mi dogryzać i ukrywać się pod jakimiś słownymi dziwolągami. Jutro napisze 12 klon.
Rozumiem Krajana. W okresie przedwyborczym można załatwić to, co przez długie cztery lata było niemożliwe do załatwienia.
Dobrze, że nikt nie będzie spłaszczał wydm do średniego krajowego poziomu.
A teraz. Miłego dnia. Jerzy Kucharski (Jaki ja mam numer?)
zgłoś komentarz
Zacząłem czytać, to myślałem, że Pan do siebie do domu prowadzi...
Jak tam grzyby w Jaroszówce, na tych wydmach to gąski zielonki lubią rosnąć...
zgłoś komentarz
Autor nie prowadzi nas do domu tylko wpuszcza w maliny. Te pana zagrywki czysto polityczne są śmieszne. Gdzie pan był przez minione lata. Co pan pisze takie bajki, że od 20 lat już tak pan pisze. Jak pan siedział na garnuszku serkiesa to takich artykułów nie mogliśmy poczytać a teraz pan nagle dziury widzi przecież te zaniedbania już wiele lat widać. Mam nadzieję, że to, że zarejestrował pan komitet nie jest jednoznaczne z tym, że startuje pan w wyborach jeśli tak to świat już się kończy.
zgłoś komentarz
Proszę zwrócić się do burmistrza niech opublikuje pisma skierowane ode mnie w sprawie tego garnuszka. To nie był mód. Może radni zabiorą głos. Byli na wycieczce na składowisku. Znali problemy. Czemu wszyscy milczą. Dlaczego nikt z nich nie chce zaprzeczyć, że rekultywacja składowiska będzie kosztować miliony złotych. Może przewodnicząca komisji budżetowej opublikuje protokół z października 2007 r.
Może redaktor gazety poda powód zakazu publikacji moich tekstów. Gdzie miałem pisać? Teraz wylewacie pomyje na mnie. Dlaczego? Na pochyłe drzewo wyborcy skaczą.
Życzę miłego dnia.

zgłoś komentarz
Jeśli to są ważne sprawy proszę je opublikować w tym miejscu teraz każdy będzie mógł to przeczytać. Ja akurat nie znam sprawy śmietniska mogę się z nią zapoznać. Zwróciłem się do tematów, które pan teraz porusza anie poruszał ileś lat temu. Dziwne to trochę ale dziury były też 2 i 3 lata temu ale jakoś pan o nich nie pisał a teraz jak dwa miesiące do wyborów to się pan uaktywnił i to po tym jak przeczytaliśmy, że zarejestrował pan swój komitet. Nikt na pana pomyji nie wylewa tylko są w tym mieście tacy co potrafią myśleć. Żeby było jasne nie jestem za obecnym burmistrzem to bez wątpienia trzeba zmienić ale nie na pana.
W kwestii garnuszka to proszę samemu coś napisać ja nie rozmawiam z burmistrzem tyko z panem więc dlaczego pan mnie odsyła do burmistrza.
Pozdrawiam
zgłoś komentarz
Do,, spacerowicza" pytanie,kto z imienia i nazwiska wykupił ,,lokale użytkowe z zasobów komunalnych"i dzisiaj żyją sobie z wynajmu?p.był wówczas w Zarządzie Miasta!
zgłoś komentarz
Pytam się co to ma być znów pomówienia. Kto z kim i tak dalej ludzie jak tam będzie dalej w Naszym Chojnowie to nigdy nic nie będzie.wszyscy wszystko wiedzą i nic nie wiedzą.Brednie totalne.państwo są instytucje w tym chorym kraju że chętnie zainteresuje ich taka sensacja Pozdrawiam i życzę miłego dnia
zgłoś komentarz

Dodaj Komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.