Chojnow.pl
Zapoznaj się z naszą Polityką prywatności
facebook twitter YT IG
Logowanie Rejestracja
REKLAMUJ SIĘ NA CHOJNOW.PL SPRAWDŹ NASZĄ OFERTĘ BANERÓW I ARTYKUŁÓW SPONSOROWANYCH

Ostra gra, rzut karny oraz ambulans w Rokitkach. Czarni znowu ograli Arkon Przemków!(foto)

Autor Maciek
Data utworzenia: 29 sierpień 2014, 21:30 Wszystkich komentarzy: 0


Ostra gra, rzut karny oraz ambulans w Rokitkach. Czarni znowu ograli Arkon Przemków!(foto)

Bardzo dobrą postawę w tym sezonie prezentuje ekipa Czarnych Rokitki. Drużyna z naszej gminy szybko pozbierała się po porażce w Głogowie. W dniu dzisiejszym nasi zawodnicy rywalizowali o punkty z Arkonem Przemków. Całe spotkanie można śmiało podsumować jako dramatyczne, tym bardziej, że na murawie w drugiej odsłonie gry pojawił się ambulans. Wszystko to za sprawą zderzenia głowami Damiana Pachury oraz Kacpra Oruby. O ile nasz zawodnik samodzielnie zszedł z murawy, to piłkarza Arkonu musieli opatrzyć sanitariusze.

Pierwsza połowa gry zaczęła się bardzo dynamicznie. Czarni chcieli szybko wyjść na prowadzenie, jednak defensywa Przemkowa była bardzo dobrze zorganizowana. Ekipa z Rokitek konstruowała w większości swoje akcje lewą stroną boiska, wykorzystując umiejętności Wrotnego. Taka gra nie przynosiła efektu w postaci gola. Arkon kontratakował i miał swoje szanse, jednak Żymańczyk stał na wysokości zadania. Dopiero 36 minuta spotkania przyniosła pierwszą bramkę. Gola "życia" strzelił Białek, który doskonałym strzałem przelobował goalkeepera gości. Do przerwy prowadziliśmy 1:0.

Na początku drugiej części gry rywalizacja zaostrzyła się. Kibicie mieli możliwość zobaczenia wielu szybkich piłek oraz licznych akcji skrzydłami. Niestety w niespełna dziesięć minut od rozpoczęcia, w polu karnym Rokitek, arbiter dopatrzył się ręki. Decyzja nie mogła być inna niż rzut karny. Arkon pewnym uderzeniem doprowadził do remisu.

Radość gości nie trwała długo. Dwie minuty później Wrotny, tuż zza pola karnego, uderzył w "krótki słupek" wyprowadzając Czarnych na prowadzenie. Arkon nie rezygnował z zdobycia choćby punktu. Żymańczyk jednak dziś był w wyśmienitej dyspozycji. Nasz bramkarz wychwycił dwa stuprocentowe strzały. W 69 minucie gry doszło do feralnego zderzenia Pachury z Orubą, po którym sędzia zmuszony był przerwać spotkanie na dłuższą chwilę. Obaj szkoleniowcy zmuszeni byli dokonać zmian, gdyż kontuzjowani piłkarze nie byli w stanie dalej grać. Na murawie pojawił się Maricniak, który zasilił naszą defensywę.

Do końca spotkania obie ekipy walczyły o każdą piłkę, jednak wynik nie uległ już zmianie. Czarni tym samym zwyciężyli po raz drugi w trzech rozegranych spotkaniach i zgromadzili sześć punktów.

Skład: Żymańczyk, Bencal, Płachta, Pachura D., Białek, Grudziński, Szydełko, Wrotny, Bernat, Gut, Metanowski. Rezerwowi: Andruszko, Plizga, Marciniak, Bekacz. Na murawie ponadto pojawił się Plizga zastępując Metanowskiego.

fot. W. Kołodziejski, www.lca.pl


Komentarze

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Dodaj Komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.