Chojnow.pl
Zapoznaj się z naszą Polityką prywatności
facebook twitter YT IG
Logowanie Rejestracja
REKLAMUJ SIĘ NA CHOJNOW.PL SPRAWDŹ NASZĄ OFERTĘ BANERÓW I ARTYKUŁÓW SPONSOROWANYCH

7 pytań do… fizjoterapeuty.

Autor admin
Data utworzenia: 19 czerwiec 2014, 18:00 Wszystkich komentarzy: 0


7 pytań do… fizjoterapeuty.

Łukasz - fizjoterapeuta
Forma zatrudnienia: własna firma
Miasta, w którym pracuje: od 10000 do 19999 mieszkańców


Portal: Jak to się stało, że zostałeś fizjoterapeutą? Czy to było Twoim marzeniem, wiedziałeś od początku, że chcesz się tym zajmować czy może przyszło z biegiem lat i stopniowym poznawaniem swoich preferencji?

Łukasz: Jak to się stało, że zostałem fizjoterapeutą? Tą decyzję podjąłem w 4 klasie technikum handlowego, do końca sam nie wiedząc czy jest to dobry wybór, ale po 3 latach studiów, kiedy to miałem coraz więcej kontaktu z pacjentami zauważyłem, że to co robię przynosi mi dużo satysfakcji.

P: Na czym polega Twoja praca? Jakie są Twoje obowiązki? Opisz swój dzień w pracy (jak wygląda, jak przebiega, czym się w ciągu dnia pracy zajmujesz).

Ł: Praca fizjoterapeuty nie polega tylko i wyłącznie na masażu jak może się wydawać ludziom. Oprócz masażu i rehabilitacji ruchowej, bądź też zabiegów fizykalnych, które wykonujemy, musimy rozmawiać z pacjentem, poznać jego problem, motywować go do działania i najważniejsze - uczyć go jak ma sobie poradzić w trudnych sytuacjach, w życiu codziennym.

P: Co jest najprzyjemniejsze? Co daje Ci najwięcej radości i satysfakcji?

Ł: Najwięcej radości i satysfakcji w moim zawodzie dają mi opinie ludzi, pacjentów, z którymi pracuję. Ich wdzięczność jest niezastąpiona. Sama praca również przynosi mi dużo satysfakcji - robię coś, co lubię. Stając przed pacjentem muszę się wykazać dużą wiedzą i zrobić wszystko żeby mu pomóc. Uśmiech na twarzy pojawiający się zawsze, gdy pacjent jest zdziwiony, że może go nie boleć, że może wykonywać czynności, które sprawiały mu trudność - jego zadowolona mina jest bezcenna i to wtedy można mówić o pełnym zadowoleniu.

P: Co jest najtrudniejsze? Co sprawia Ci problem? Za czym w swojej pracy nie przepadasz? Czego wolałbyś uniknąć?

Ł: Najtrudniejsze jest to, że większość lekarzy nam nie ufa i nie potrafi z nami współpracować, nie traktują nas poważnie!

P: Jakie cechy osobowości okazują się przydatne w Twojej profesji? Czy trzeba mieć jakieś konkretne predyspozycje żeby ją wykonywać?

Ł: Z doświadczenia zapewniam wszystkich, że najważniejszą cechą osobowości fizjoterapeuty jest cierpliwość do pacjentów, wyrozumiałość i na pewno potrzebny jest tak zwany „dar przekonywania”. A jeśli chodzi o predyspozycje to nie chodzi tu o siłę, lecz o spryt w trakcie wykonywania odpowiednich czynności.

P: Jak wygląda sytuacja na rynku pracy w Twojej branży? *Na odpowiedzi w dużej mierze zaważy miejsce – wielkość miasta oraz rejon kraju.

Ł: Sytuacja na rynku pracy nie jest za ciekawa. Ciężko jest dostać pracę na pełnym etacie, szczególnie w małych miastach. Szpitale przyjmują, owszem, ale w CV powinno znaleźć się naprawdę dużo ukończonych kursów dla fizjoterapeutów, i nie mówię tu o kursie KINESIOLOGY TAPING lecz np. Metodzie Bobath’a, Vojty, Technikach Manualnych i innych. Oczywiście wiąże się to z dużymi kosztami, więc najpierw trzeba zainwestować w siebie, by po czasie dostać etat w placówkach medycznych. A jak sfinansować kursy? To już nikogo nie obchodzi, trzeba sobie radzić samemu. Trochę niemiłe, ale prawdziwe. Zostaje jeszcze kwestia prywatnych gabinetów - radzę na początek wyrobić sobie opinię u ludzi i wtedy można zaryzykować. Może się opłaci. Wiadoma rzecz - większe miasta większe możliwości. Jedno jest pewne: nie można przejmować się faktem, że początki są tak ciężkie. To niemal standard. Na początku drogi zawodowej większości nie jest łatwo.

P: Jak wyglądają warunki finansowe?

Ł: Jeśli chodzi o zarobki to: stażowe (700-900 zł), najniższa krajowa (1600 zł brutto, 1198 zł netto). W przypadku prywatnych wizyt - tu każdy stawkę ustala sam dostosowując ją do rynku. Mogę podać na przykładzie Legnicy od 50 zł do 120 zł, Złotoryja od 50 do 100 zł (za zabieg). Nie ma kolorowo na początku, ale jeśli założymy, że mamy najniższą krajową, do tego z prywatnych wizyt drugie tyle, to jest całkiem fajnie. Z upływem czasu i podnoszeniem kwalifikacji poprzez kursy, pracodawca może podnieść stawkę.

P: Bardzo Ci dziękujemy za udzielenie informacji.



Komentarze

Ten wpis nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Dodaj Komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.