Dzień Chorego w Chojnowie
Data utworzenia: 12 luty 2014, 09:32 Wszystkich komentarzy: 0
13 maja 1992 roku papież Jan Paweł II ustanowił 11 lutego Światowy Dzień Chorego. Miało to miejsce w 75. rocznicę objawień fatimskich i w 11. rocznicę zamachu na życie papieża. W Kościele powszechnym święto obchodzone jest w dniu pierwszego objawienia Maryi w Lourdes. Również w Dolnośląskim Stowarzyszeniu na Rzecz Chorych Długotrwale Unieruchomionych „Niebieski Parasol” w Chojnowie już od kilku lat świętowany jest ten dzień.
- Już od kilku lat w dniu 11 lutego obchodzimy święto naszych chorych. W tym roku odbywa się pod hasłem „Wiara i miłosierdzie” - powiedziała Dyrektor Ośrodka Małgorzata Członka. - Często obchodziliśmy ten dzień tak, że przyjeżdżali do nas chorzy z innych ośrodków, ale od dwóch lat spędzamy ten dzień we własnym gronie, z opiekunami, przychodzą rodziny, władze miasta i zaproszeni goście.
Pierwszą częścią obchodów Dnia Chorego w Niebieskim Parasolu była msza święta celebrowana przez księży – proboszcza Parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Chojnowie ks. Mirosława Makowskiego oraz ks. Jarosława Góreckiego. W jej trakcie chorym udzielono namaszczenia. - W trakcie mszy świętej udzielone zostało namaszczenie chorych, respektowane na cały rok. Gdyby któryś z naszych chorych pożegnał się ze światem i powiększył „grono aniołków” to namaszczenie jest aktualne - mówiła pani dyrektor.
Kolejną częścią był wspólny, świąteczny obiad. Przypominał ten, który w trakcie przeróżnych świąt konsumujemy z rodziną – opowiadamy osobiste historie, wspominamy, rozmawiamy o przyszłości, radujemy się.
- Chorzy wiedzą o Dniu Chorego, czekają na 11 lutego – mówiła nam pani Małgorzata Członka. - W takich ośrodkach jak nasz dni są podobne do siebie. W trakcie tygodnia jedyny inny dzień to sobota, gdyż wtedy odbywa się msza św. Gdy obchodzimy uroczystości, święta, to pensjonariusze je mocno przeżywają, opowiadają o nich przez kilka, kilkanaście dni. Spora część osób wspominając te „inne” dni mocno je przeżywa, często pojawiają się łzy.
W tym roku Dzień Chorego odbywał się już po raz dwudziesty drugi. Jest on szczególnie ważny dla wszystkich, którzy zmagają się z chorobą. Zbliża, jednoczy, przypomina o konieczności niesienia pomocy, o tym, że dla chorych często wystarczy dobre słowo, krótka rozmowa by poprawić im humor, przynieść radość. Kościół towarzyszy chorym w sposób szczególny zgodnie z poleceniem Jezusa "Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie" (Mk 16, 18). Niosą specjalny dar – sakrament chorych.
