Biało niebiescy ograli IV ligowego Orkana Szczedrzykowice w ostatnim sparingu!
Wczorajsze popołudnie dostarczyło nie lada emocji fanom piłki nożnej bowiem biało niebiescy sprawili niespodziankę w meczu sparingowym z IV ligowym Orkanem Szczedrzykowice. Chojnowianie "weszli" doskonale w ten mecz, już w pierwszych minutach gry wywalczyli rzut rożny, chwilę później w pole karne znakomicie dorzucił piłkę z autu Rajczakowski stwarzając tym samym spore zamieszanie w polu karnym. Biało niebiescy z wielkim zaangażowaniem przystąpili do tego meczu. Po dwóch dobrych sytuacjach w „szestnastce” na prawym skrzydle znakomicie walczył Fabian Gałaszkiewicz, który tuż przed 10 minutą gry zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. KS Chojnowianka ciągle napierała na rywala, zmuszając go tym samym do defensywy. Brakowało jedynie skuteczności i jakże cennego gola.
Dopiero w 15 minucie meczu Orkan zdobył się na pierwszą akcję w ofensywie i oddanie strzału w światło bramki. Z chwili na chwilę sytuacja na boisku nabierała nieco innego obrotu niż w pierwszym kwadransie. Rywale w 22 minucie wywalczyli rzut wolny. Kilka chwil później stracili jednego z zawodników wskutek kontuzji. Gra na boisku była wyrównana z minimalnym akcentem na ekipę z Szczedrzykowic. Od 30 minuty inicjatywę na boisku przejęli rywale, w przeciągu dwóch minut wywalczyli dwa rzuty wolne, po których piłka mijała minimalnie bramkę naszego goalkeepera. 35 minuta przyniosła kolejny dobry strzał w światło bramki oddany przez ekipę gości. Obraz gry nie zmieniał się, Orkan doskonale rozgrywał w środku pola i stwarzał liczne sytuacje podbramkowe. Tuż przed przerwą biało niebiescy wyprowadzili znakomitą kontrę po której 100% sytuację zmarnował Fabian Gałaszkiewicz. Kilka chwil po tej akcji sędzia zakończył pierwszą odsłonę meczu.
Drugie 45 minut rozpoczęło się o dobrego strzału Łukasza Polańskiego, trener Kryszkuk przeprowadził kilka zmian. W 60 minucie spotkania doskonale dośrodkował Piotr Jędrusiak, jednak koledzy z drużyny byli nadmiar nieskuteczni. Dwie minuty później Chojnowianie po rzucie wolnym stworzyli dobrą sytyuację – bramkarz Orkana był jednak w bardzo dobrej dyspozycji tego dnia. Gra była bardzo wyrównana. Już w 65 minucie nasz goalkeeper pokazał, że w niczym nie ustępuje defensorowi rywali popisując się paradą.
Kolejne 20 minut gry należało do rywali, którzy zamknęli biało niebieskich na ich własnej połowie, pozwalając jedynie na nieliczne kontrataki. Efektem takiej gry była bramka zdobyta po dograniu piłki w pole karne. Z około 3 metrów napastnik Orkana pokonał naszego bramkarza.
Chojnowianie ruszyli do ataku, już minutę później Chrystian Serkies stworzył dobrą sytuację pod bramką rywali. Kilka chwil później, po ewidętnym błędzie bramkarza, Andrzej Ziembowski umieścił futbolówkę w siatce. Wynik był remisowy 1:1. Ten gol zmotywował naszych do podjęcia walki o zwycięstwo. Piłkarze na boisku nie zwracali uwagi na fakt, że mecz jest sparingiem, walczyli o każdą piłkę. Na kilka minut przed końcem meczu, tuż przed polem karnym sfaulowany został Marcin Baszczak. Rzutu wolnego nie wykorzystał Łukasz Polański. Bramkarz rywali w pięknym stylu wybił piłkę za linię boczną. Rzut rożny dostarczył kibicom kolejnych emocji, gdyż po dośrodkowaniu piłka trafiła w poprzeczkę. Chojnów przejął inicjatywę w grze, w 89 minucie meczu udało się wywalczyć rzut karny. Egzekutorem był Fabian Gałaszkiewicz. Boiskowy „Rysiek” wykorzystał daną mu szansę i w dobrym stylu uderzył w samo „okienko” bramki ustalając tym samym wynik meczu na 2:1.
Mecz stał na dobrym poziomie. Kibice nie spodziewali się tak dobrej gry biało niebieskich, którzy swoją postawą na pewno zaskoczyli IV ligowego Orkana Szczedrzykowice. Jest to dobry prognostyk przed pierwszym meczem ligowym, który odbędzie się już w czwartek.
09:32