Ostatni podmuch zimy? Niebezpiecznie na drogach
Ciąg dalszy ochłodzenia na Dolnym Śląsku przypomina nam, że wciąż mamy kalendarzową zimę. Niskie temperatury będą nam jeszcze trochę towarzyszyć.
Wtorek przyniósł chłód i opady deszczu, środa przelotne opady śniegu, który towarzyszyć będzie nam również w czwartek. Powrót zimy najbardziej odczuwalny jest jednak na południu Dolnego Śląska, gdzie meteorolodzy prognozują przyrost pokrywy śnieżnej do 6 cm. W obszarach powyżej 500 m n.p.m. prognozowane są opady śniegu, powodujące przyrost pokrywy śnieżnej od 10 cm do 20 cm, a lokalnie do nawet 30 cm.
Być może to ostatnia szansa na zimowy wyjazd w Sudety.
Niebezpiecznie na drogach
Trwające opady śniegu i deszczu powodują, że droga hamowania znacznie się wydłuża. Pozornie, dodatnie temperatury powietrza wcale nie zapewniają bezpieczeństwa na drogach.
- Aura nie sprzyja bezpiecznemu poruszaniu się po drogach choć temperatura powietrza nie spada poniżej zera. To jednak tylko pozorne odczucie, które weryfikują zdarzenia na drodze. Podczas wykonywania gwałtownych manewrów droga hamowania znacznie się wydłuża i może dojść do poważnych zdarzeń drogowych - tłumaczy asp. Anna Grześków z legnickiej policji.
Sprawy nie poprawia fakt, że wielu kierowców zdecydowało się już na zmianę opon na letnie.
Podstawą przy takich warunkach pozostaje zachowanie ostrożności, utrzymywanie odpowiedniej odległości między pojazdami i jazda z prędkością dozwoloną.