Dni Chojnowa 2012 za nami!
Przez jednych oczekiwane, przez drugich wykpione – Dni Chojnowa 2012 za nami. Drugi i trzeci dzień czerwca br. większość chojnowian spędziła w Parku Śródmiejskim korzystając z atrakcji jakie przygotowali dla nas organizatorzy na święto miasta. Było coś dla oka, dla ucha, swoisty miszmasz.
Dni Chojnowa to przede wszystkim koncerty. W tym roku zagrały dla nas takie zespoły jak coverująca przeboje Czerwonych Gitar grupa Trzy Gitary, grający disco-polo zespół Voyager, uczestnicy „Bitwy na głosy 2” – Łukasz Sypień z koleżankami oraz znana doskonale chojnowskiej publiczności „Obstawa Prezydenta”. Największą ilość bawiących się osób pod sceną zgromadził sobotni występ Voyagera oraz różnorodny gatunkowo koncert Łukasza Sypienia z uczestniczkami „Bitwy na głosy”. Ten młody mieszkaniec naszego miasta, śpiewający dla coraz większej publiczności nie mógł opędzić się od łowców autografów – podpisom oraz wspólnym zdjęciom nie było końca.
Dni Chojnowa 2012 tradycyjnie krótkim przemówieniem rozpoczął Burmistrz Miasta – Jan Serkies. Po oficjalnym otwarciu przed publicznością zaprezentowały się przedszkolne zespoły z miasta tańcząc i śpiewając. W trakcie występów przy głównej alejce parku usytuowane były stragany, na których swoje rękodzieła prezentowały lokalni twórcy, lecz nie tylko - w tym roku obchodziliśmy jubileuszowy, X już Festiwal Tkactwa i Rękodzieła Artystycznego . Spotkać można było również Członków Gildii Artystów Chojnowa.
Zgodnie z harmonogramem po „Bambiniadzie” najmłodszych chojnowian bawił teatr „Maska” z Krakowa. Po spektaklu na scenie rozpoczęły się prezentacje lokalnych zespołów tanecznych i solistów – „Śpiewam i tańczę” – zbliżone nie tylko tytułem do tych serwowanych nam co roku przez Gimnazjum nr 2. W tym samym czasie w Muzeum Regionalnym odbywał się wernisaż wystaw: „Anna Wszyndobył. Rzeźba” oraz „Delfina Krasicka-Orłowska. Tkanina artystyczna.”
Około godziny 20:00 sceną zawładnął pierwszy z sobotnich zespołów – Trzy Gitary. Odważniejsi chojnowianie bawili się pod sceną przy przebojach Czerwonych Gitar – nie od dziś wiadomo, że najlepiej tańczy się przy dobrze znanej muzyce.
Dwie godziny przed północą przyszła pora na muzyczną gwiazdę dnia – grupę Voyager. Przy znanych choćby z wesel przebojach chojnowska publiczność bawiła się wyśmienicie – pierwszy dzień Dni Chojnowa uznać można za całkiem udany!
Drugiego dnia przywitał nas deszcz – chojnowianie schowani pod parasolami oczekiwali polepszenia pogody. Wciąż trwał X Festiwal Tkactwa i Rękodzieła Artystycznego, jednak zainteresowanie wyrobami – zapewne z powodu okropnej pogody – z każdą chwilą słabło. Tego dnia zagrała dla nas Orkiestra Dęta, wręczono również nagrody dla zwycięzców IX Chojnowskiego Dyktanda oraz zawodów wędkarskich. Odbyło się także losowanie nagród w krzyżówce Gazety Chojnowskiej, która w tym dniu świętowała swoje XX-lecie.
Na pożegnanie z Dniami Chojnowa 2012 zagrała bolesławiecka grupa bluesowa Obstawa Prezydenta.
Poprosiliśmy kilku przypadkowo spotkanych chojnowian o opinię na temat tegorocznych obchodów święta naszego miasta. Zdania były podzielone, oto kilka z nich:
Disco-polo to nie moja bajka, nie wiem na jakiej podstawie organizatorzy dobierali zespoły. Moje spostrzeżenia były takie, że "żulionerka" chojnowska szukała zaczepki, okazji by się napić. Tam się nic nie działo. Co roku to samo - kiełbaski za 8 zł, nikogo nie interesujące wystawy i chojnowskie pseudogwiazdy. Takim festynom mówię nie.
Co mi się podobało? Prawie wszystkie zespoły taneczne. Dziewczyny widać, że mają talent, warto w nie inwestować. Dumnie nazwany festiwal rękodzieła to imo niepotrzebnie kultywowana tradycja. A dzisiejsza „gwiazda” wieczoru wejdzie dopiero po 5 piwach.
Łukasz razem z koleżankami dał czadu, kochamy go!
Może smucić niewielka ilość bawiących się pod sceną przy naprawdę dobrej muzyce "Obstawy Prezydenta", cieszy inwestycja miasta w nowe technologie takie jak telebim. Ogólnie Dni Chojnowa uważam za udane.
Nie jedząc w domu obiadu o 16 zjawiłem się na festynie w Parku Śródmiejskim. Przez pół godziny na scenie była cisza, a potem dla dzieci opowiadali bajeczki - na scenę wyszedł p.Horodecki i zaprosił wszystkie dzieci do wysłuchania bajek dla najmłodszych. W tym czasie nie dowierzając, ze może być taka "lipa" i widząc te same twarze postanowiłem skorzystać z cateringu. Po zjedzeniu niedobrej kiełbasy i zapiekanki rozbolał mnie brzuch.
Najlepsza impreza w tym roku w Chojnowie, wspaniała zabawa, artyści, muzycy. Bawiłam się wspaniale, szkoda, że to tylko dwa dni. Najbardziej podobały mi się występy taneczne oraz koncert Łukasza Sypienia!
Podobało mi się, była fajna orkiestra oraz stragany, na których można było kupić dużo fajnych rzeczy i smacznych dań.
A jak Wy bawiliście się podczas tegorocznych Dni Chojnowa?
Komentarze
20:09
20:09
Przez większość oczekiwany i przez większość wygwizdany .Takich marnych dni Chojnowa jak żyję nie widziałem :) a tu proszę większość Chojnowa była na festynie (SIC!),znów propaganda sukcesu imprezy która nie wypaliła i została całkowicie uznana za porażkę .
Brawo sam Joseph Goebbels mistrz propagandy był by z portalu dumny :)
20:11
20:49
Ale psymon był na pewno,to niezaprzeczalny fakt.
20:51
20:51
21:10
Ale psymon był na pewno,to niezaprzeczalny fakt.
20:03
Przez większość oczekiwany i przez większość wygwizdany .Takich marnych dni Chojnowa jak żyję nie widziałem :) a tu proszę większość Chojnowa była na festynie (SIC!),znów propaganda sukcesu imprezy która nie wypaliła i została całkowicie uznana za porażkę .
Brawo sam Joseph Goebbels mistrz propagandy był by z portalu dumny :)